Jak być (nie)szczęśliwym w 5 krokach?

Wielu z nas twierdzi, że chce być szczęśliwym, mieć spokojnie życie, cieszyć się codziennością oraz związkami z bliskimi ludźmi. Co jednak może dziwić to fakt, iż niektórzy zachowują się tak, jakby zależało im na zupełnie odwrotnym efekcie.

Podstawowym założeniem naszego ludzkiego funkcjonowania jest dążenie do przyjemności i unikanie bólu. Dlaczego więc niektórzy ludzie wydają się być usatysfakcjonowani z życia przepełnionego niezadowoleniem? Jak oni to robią?

Uzależnianie się od nieszczęścia

Zanim przejdziemy do praktycznych wskazówek na szybkie osiągnięcie poczucia chronicznego niezadowolenia (koniecznie do końca przeczytaj ten artykuł, aby zrozumieć przesłanie skierowane właśnie do Ciebie!), to wyjaśnijmy sobie co może sprawiać, że „uzależniamy się” od nieszczęścia:

  • Wrodzone i wyuczone nawyki. Ludzie wychowujący się i dorastający w rodzinach, w których dominowała nadmierna dyscyplina i wygórowane oczekiwania, nauczyli się utożsamiać nieszczęście z miłością i swego rodzaju sukcesem. Dodatkowo, głęboko zakorzeniony brak poczucia własnej wartości i niepewność związana z byciem niewystarczająco dobrym, rodzi już u najmłodszych dzieci poczucie niezasługiwania na szczęście. Było ono tak rzadko doświadczane, że perspektywa radości powoduje strach. To lęk przed nieznanym.
  • Ciągle odczuwane niezadowolenie jako motywacja do nieustannej pracy nad sobą, swoim życiem, podejmowaniem decyzji lub zapobieganiem niechcianym zrachowaniom czy sytuacjom. Może być to ponownie związane ze stylem wychowania w poczuciu bycia „niewystarczającym” i ciągłym dążeniem do poprawy oraz perfekcji.
  • Przyjmowanie postawy asekuracyjnej. Unikanie doświadczania bólu związanego ze stratą. Człowiek nieszczęśliwy nie spodziewa się niczego dobrego, dlatego nie naraża się na rozczarowanie, gdy czegoś nie osiągnie. Niektórzy ludzie boją się utraty radości, więc nie pozwalają sobie na jej przeżywanie. Zdarza się, że to podejście tłumaczone jest również jako realistyczny sposób patrzenia na świat. Tacy ludzie twierdzą, że bycie realistą oznacza skupianie się na negatywach. Warto jednak pamiętać, że realizm uwzględnia jednakowo wszystkie możliwości, a nie tylko te skrajnie negatywne.
  • Chęć dowartościowania siebie. Bycie nieszczęśliwym może sprawić, że będziesz odbierany jako osoba doświadczona i „mądra życiowo”. Czasami ludzie szczęśliwi są uważani za lekkoduchów, którzy „nic nie przeżyli”. Doświadczane nieszczęście jest wówczas związane z poczuciem bycia wyjątkowym: „nikt nie przeszedł tyle, co ja!”.
  • Ludzie lubią negatywne uczucia. Okazuje się, że nieszczęście może sprawiać przyjemność. Naukowym dowodem tej teorii było badanie Eduardo Andrade i Joela Cohena, w którym oceniano, dlaczego ludzie lubią horrory. Okazało się, że niektórzy widzowie są szczęśliwi, że… są nieszczęśliwi! Naukowcy odkryli, że oglądając obrazy wywołujące strach oraz lęk ludzie mogą doświadczać jednocześnie negatywnych i pozytywnych emocji.

5 kroków do bycia nieszczęśliwym

Jak widać, nieszczęście może stać się pewnym stylem życia, którego można się nauczyć. Wszyscy szukamy sprawdzonych sposobów, swego rodzaju recept na życie. Jeśli więc pragniesz żyć nieszczęśliwie, to zastosuj tytułową metodą 5. kroków:

  1. Żyj w ciągłym strachu przed zranieniem, utratą pracy, domu, ciężką chorobą, niepowodzeniami. Dzięki temu cały czas będziesz niespokojny i przygnębiony. Trening mentalny dla tego kroku jest bardzo prosty: w każdej wolnej chwili zamartwiaj się pesymistyczną wizją Twojego życia i przyszłości.
  2. Narzekaj! Narzekaj na wszystko co możesz, zwłaszcza na to, co w praktyce mógłbyś zmienić. Zrzucaj odpowiedzialność za swoje życie na innych ludzi, na obecny rząd, przełożonego w pracy, czy rodziców, którzy namawiali Cię do szybkiego założenia rodziny. Jeśli coś idzie zbyt dobrze, to nie poddawaj się i szukaj powodów do narzekania.
  3. Identyfikuj się ze swoimi problemami. Spraw, aby Twoje problemy całkowicie Cię pochłonęły. Nie próbuj czegoś zmienić, podjąć się nowych rzeczy czy szukać rozwiązań! Nie wychodź też z domu, nie staraj się poznawać i przekraczać swojej strefy komfortu. Nie pozwól, by słoneczny dzień poprawił Ci humor. Ewentualnie skup się na wytwarzaniu stanu lęku i paniki w sytuacjach, w których przekraczasz swoje granice. Pomocny będzie trening płytkiego oddechu, przyjmowania postawy zamkniętej, skulenia ramion, wpatrywania się w jeden punkt oraz unikania rozmowy z innymi.
  4. Unikaj bliskich kontaktów. Przypisuj ludziom złe intencje. Zakładaj, że wszystko, co ludzie robią lub mówią, ma na celu Cię upokorzyć lub znieważyć. Nie staraj się zrozumieć czyjegoś zachowania, szukać innej perspektywy. Nie dziel się swoimi problemami, nie szukaj wsparcia i pomocy wśród przyjaciół czy rodziny. Zaufanie jest przereklamowane.
  5. Przestań dbać o siebie. Rób wszystko co możesz, aby pomijać swoje najbardziej podstawowe potrzeby. Staraj się zaburzać rytm dnia! Nie odpoczywaj, śpij mniej, a wręcz nie śpij w ogóle. To zmniejszy Twój czas reakcji, produktywność, koncentrację, a dodatkowo podwyższy poziom rozdrażnienia i nerwowości. Jedz niezdrowo, tłusto i w dużych ilościach. Zwłaszcza przed snem! I nie zapomnij powtarzać sobie, że wszystko jest winą Twoich znajomych, którzy mają negatywny wpływ na Twoje życie.

Gwarancja sukcesu?

Jaką gwarancję daję na skuteczność przedstawionego sposobu? Otóż, sama postępując zupełnie odwrotnie mogę śmiało powiedzieć, że doświadczam szczęścia! I jeśli mogłabym, to szczerze poleciłabym wszystkie właśnie moje podejście, choć wiem, że wyborów dokonujemy sami.

Jeśli więc zapragniesz popracować nad swoim poczuciem spełnienia i zechcesz być szczęśliwym, to rób wszystko w przeciwieństwie do zalecanych tu pięciu punktów.

I pamiętaj, że…

Szczęście to wybór. Czasem wybieram coś innego. Użalam się nad sobą, pogrążam w lęku, złości albo smutku. Kiedy się na tym przyłapię, robię chwilę przerwy i zadaję sobie pytanie: „Czy chcesz być szczęśliwa?”

Niekiedy zaskakuję sama siebie, bo odpowiedź brzmi: „Nie”. Ale kiedy wypowiadam to słowo, „nie”, mam jasność, ze decyduję się być nieszczęśliwa. Moja rozpacz trwa krótko, bo wiem, że to ode mnie zależy, kiedy się skończy. Czasami wystarczy po prostu położyć się wcześniej spać.

Regina Brett, Jesteś cudem. 50 lekcji jak uczynić niemożliwe możliwym

Mądrych wyborów!

~Monika

Leave a comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *